Odległa miłość - Część 6.5 - Pomyślmy tutaj przez chwilę

1.7KReport
Odległa miłość - Część 6.5 - Pomyślmy tutaj przez chwilę

Wróciłem z łazienki i padłem na łóżko między Alexem i Markiem, właściwie nie miałem pojęcia, że ​​w końcu będę pamiętał moją pierwszą sympatię do chłopaka… w każdym razie… Musiałem kontynuować historię…. – Przeskoczmy kiedyś… – powiedziałem. „Dlaczego to!? Co się stało rano?” Alex zapytał. - Nic tak ważnego... obudziliśmy się, porozmawialiśmy o nocy, zjedliśmy śniadanie... zostałem na obiad, a potem poszedłem do domu... - powiedziałem. — Buuu… — powiedział Alex. – Dlaczego myślisz, że przeskakuję czas? Zapytałem patrząc na niego. „W porządku… kontynuuj…” powiedział… Mark był prawdopodobnie na wpół śpiący… nieważne… i tak będę mówił dalej… Wiem, jak czasem być złośliwym… ======================================== -6 miesięcy później- Kontynuowaliśmy robienie tych rzeczy, oczywiście… po tym czasie dorośliśmy i w ogóle, nie wspominając o tym, że zaczęliśmy razem ćwiczyć i zacząłem brać lekcje Kendo w centrum miasta, od czasu do czasu się pojawiał, albo „wybierać mnie” lub tylko patrzeć, jak walczę. Powiedziałbym, że zbliżyliśmy się do siebie niewiarygodnie, w momencie, gdy mogliśmy publicznie walnąć się w jaja i śmiać się z tego, wyglądaliśmy jak para dziwaków, jak to określiły niektóre dziewczyny, główne zdanie Lucasa, kiedy to usłyszał? „Mam to gdzieś! Ten facet to mój brat!”, zawstydzające… ale zabawne… niektórzy też zaczęli myśleć, że się spotykamy czy coś… a ja właściwie nie wiedziałem… ..ok... byliśmy braćmi, ale bracia nie robią wszystkich rzeczy, które robimy... przynajmniej tak myślałem... Nie wiedziałem, czy się spotykamy, czy tylko... rzeczy... nie żebym nie lubiła robić z nim rzeczy... uwielbiałam to, byłam prawie pewna, że ​​go kocham... to przypomniało mi jeden szczególny moment, kiedy razem się przebraliśmy... w jego pokój w jednym z wielu noclegów, na które mnie zaprosił. – Wiesz… – powiedział Łukasz. „Są tylko dwie rzeczy, które moim zdaniem są w tobie dziewczęce…” kontynuował… – Kontynuuj… – powiedziałem, zmrużonym spojrzeniem. - Twoja talia, masz dziewczęce krągłości - powiedział, wskazując na moją talię. „Moja talia!? Co do cholery, człowieku! Nie różni się tak bardzo od twojej…” Powiedziałem. – Drugą rzeczą są twoje uczucia… – powiedział. "Moje uczucia?" Zapytałam. - Odkąd cię poznałem, muszę cię ratować przed prowokacjami i innymi tego typu rzeczami, człowieku... wydajesz się cierpieć za każdym razem, gdy ktoś coś o tobie mówi... - wyjaśnił rzeczowo... on właściwie miał rację... Wiedziałem, że taki jestem... „Nie powinieneś przejmować się tym, co ludzie mówią… to znaczy spójrz na mnie! Jestem tak samo szczupły jak ty i nie jestem też tak atrakcyjny, ale mijam z tym, co mam” powiedział wskazując na swoje oczy. - Masz szczęście, masz ładne oczy... Nie mam nic... - powiedziałam naprawdę rozczarowana. „Co to znaczy, że nic nie masz? Umiesz posługiwać się mieczem, mówisz po angielsku dość dobrze, aby być najlepszym w klasie z tego przedmiotu, jesteś fajny i spójrz na siebie, spójrz! Spójrz!” powiedział zbliżając się. "Co ze mną?" Zapytałam. „Wow, człowieku… trzymaj się…” powiedział, podnosząc moje rękawy i masując ręce. „Czy te twoje bicepsy rosną? Co? To naprawdę sprawiło, że poczułam się lepiej ze sobą, wiedział, jak to zrobić... „Hej! Nie dość silny blisko ciebie!” Powiedziałem szturchając go w brzuch, wymusił to i pojawił się 4-pak, to było zabawne, śmialiśmy się z tej sytuacji, a potem zdecydowałem, że sam będę dbał o swoje plecy, niezależnie od tego, że Lucas był tam, by pomóc mnie… i właściwie skończyłem całkiem nieźle, poza faktem, że wciąż byłem tak nieśmiały, jak tylko mogłem. W miarę upływu tygodni Lucas podejmował kilka prób zdobycia dziewczyny, ciągle przeszkadzając dziewczynom, było to… irytujące… Nie wiem, czy byłem o niego zazdrosny, czy coś, ale kiedy się do kogoś zbliżył w przeciwnym razie spanikowałbym, ponieważ właściwie byłem przyzwyczajony do bycia ignorowanym… ale nie przez niego! Myślałem nawet, że jestem nudny, skoro nie byliśmy „MY”, to dlaczego miałoby mnie to obchodzić? To było... naprawdę się w nim zakochałam... nie byłam pewna, jak poradzić sobie z bólem w klatce piersiowej... jak mu powiedzieć, że naprawdę go kocham, jak zareagować, jeśli powie "tak" ...jeśli powiedział nie...jeśli skończyło się na tym, że straciłem jego przyjaźń...lub nawet przeszedłem do następnego etapu związku...czasem nawet żartował, że jesteśmy chłopakami, ale zawsze uciekał od tematu po tym, jak skomentowałem to... Zdecydowałem się z nim porozmawiać, kiedy już zostaniemy sami... więc po dobrej lekcji angielskiego przed przekąską... zatrzymałem go w klasie, kiedy wszyscy wyszli. - Muszę z tobą porozmawiać - powiedziałem poważnie. "Pewnie, co to jest?" on zapytał. - Chyba... powinniśmy porozmawiać na osobności... ale zdecydowanie dzisiaj - powiedziałem. „Ok… w takim razie wpadnij dzisiaj później do mojego domu…” Powiedział, podnosząc swój portfel. „Jasne… będę tam…” Powiedziałam, wychodząc z nim. Później tak jak obiecałam, zjawiłam się u niego w domu, spotkałam się z jego mamą, która właśnie wychodziła z ojcem, kazali mi się nim "zaopiekować", oczywiście nie wiedzą, co się dzieje w szkole... powiedział „ok” i wszedł, grał na swoim PS3, jak zwykle bez koszuli, siedziałem niezręcznie, czekając, aż skończy grę, a kiedy to zrobił, spojrzał na mnie, odkładając kontroler. - Więc... o czym chciałeś porozmawiać? On zapytał. – O nas… – powiedziałem. „Wiem, że jesteśmy jak bracia, ale… a teraz…? Nie sądzę, żeby bracia robili to, co my… kim jesteśmy?” Zapytałam. - Chcesz wiedzieć, czy... spotykamy się? On zapytał. „Tak...” Odpowiedziałam… byłam zdenerwowana odpowiadając na jego odpowiedź… w najgorszym przypadku… wyrzuciłby mnie z domu i powiedział, żebym nigdy więcej nie patrzyła na jego twarz… – Nie… – powiedział wstając. „Nie umawiamy się…” kontynuował, zbliżając się, spuściłem wzrok nieco rozczarowany… on nadal się zbliżał i usiadł na łóżku obok mnie. „Przepraszam, ale nie spotykamy się… ale… to nie znaczy… że naprawdę cię nie lubię, bracie…” Powiedział, kładąc dłoń na moim ramieniu. „Ale ja… ja… lubię…” – próbowałem powiedzieć. "Kochasz mnie... wiem... wiem..." powiedział wyciągając rękę po głowie i drapiąc ją... "Ty robisz?" Zapytałam. „Oczywiście, że wiem… i… na swój sposób… kocham cię… ale jeszcze tam nie jestem…” "Co masz na myśli?" Zapytałam. „Mam na myśli to, że możesz mnie teraz kochać… ale to nie ode mnie będziesz słuchać „Kocham cię”… jeśli chcesz… Mogę nawet pomóc ci znaleźć tę osobę. .Będąc chłopcem czy dziewczyną… ale… nie jestem gotowy na związek… przynajmniej… nie… taki jak ten… — powiedział. — Mam… — powiedziałem. - Ale... tak jak mówiłem... to nie znaczy... że cię nie lubię... - powiedział, zbliżając się ponownie i całując moje usta, po czym przerwał. „Kocham cię… ale na swój sposób…” – powiedział. - I tak cię kocham, wiesz... - powiedziałam, przyciągając go do kolejnego pocałunku... romantycznego? Tak. Nowy? Tak! Gorący..? Oczywiście! Zaczął mnie rozbierać, tak samo jak ja, opuszczając jego szorty i bokserki… i w mgnieniu oka… byliśmy nadzy… jeden na drugim… jego ciało było niewiarygodnie ciepłe… Ja Podobało mi się to... jak dobrze się czułem na moim... jak jego język zawsze idealnie wpasowywał się w moje usta, jak jego penis zawsze pulsował na moim... Zdecydowałem się to zrobić... Odwróciłem się moja głowa była skierowana w stronę jego penisa, zanim zdążyłem pochłonąć go ustami… to było niesamowite… pachniało niesamowicie… smakowało niesamowicie… więc to jest to, czym jest pasja… Ssałem i ssałem, a potem poczułem, jak on również bierze mojego penisa do ust i ssie go, nie mogłem powstrzymać się od jęku, przejechał jedną ręką po moich plecach, zjeżdżając w dół do mojego tyłka i ściskając go, drugą ręka była z tyłu mojej głowy, zmuszając mnie bliżej do jego penisa, prawie się krztusiłem… ale było tak dobrze, że nie mogłem przestać… Chwyciłem jego penisa i zacząłem go lizać w górę iw dół, od jego jaja, aż głowa przyjęła tyle precum, ile mogłem, mogłem powiedzieć, że kochał każdą sekundę tego… i ja też… Następną rzeczą, którą poczułem, był jego palec, który powoli przesuwał mój pośladek i wchodził do środka… głęboko… głęboko… Jęknąłem z tym intensywnym uczuciem, gdy ssałem coraz mocniej, mogłem powiedzieć, że się zbliża… ssał i palec pieprzył mnie przez więcej 5 minut, zanim nie mogłem już stać ... Doszedłem do niego, a on wyjął ze mnie palec, położył mnie na rękach i kolanach i dotknął czubkiem swojego penisa mojego tyłka.. .Właściwie myślałem, że zamierza mnie przelecieć właśnie tam… ale nie… potarł tam swojego penisa… a potem zaczął szarpać, kiedy doszedł do moich pleców… to było… nieoczekiwane ... ale było całkiem nieźle ... „Dlaczego... nie...” zapytałem, dysząc ciężko. „Nie jestem… tym jedynym… i wiesz, że…” powiedział, również dysząc, padając na łóżko. „Ale… czy to było dobre…?” on zapytał. - To było... całkiem dobre... - powiedziałem. "Co chcesz teraz zrobić...?" - powiedział wstając. "Weź kąpiel..." Powiedziałem czując moje lepkie plecy. "Tak! Dobry wybór!" Powiedział pomagając mi wstać i prowadząc do łazienki. Jakiś czas później, po kąpieli, trochę się pobawiliśmy, a potem byłem gotowy do powrotu do domu… ​​Kolejne tygodnie mijały normalnie… wtedy mój tata dostał ofertę pracy w San Diego… więc jechaliśmy do przeprowadzka, kiedy szkoła się skończy... wpadłem w depresję z tego powodu... wiedziałem, że nie chcę już więcej spotykać się z przyjaciółmi... zwłaszcza z Lucasem... Powiedziałem mu to... i zrobił się trochę też smutny... ale starał się być twardy dla nas obojga... Koniec szkoły był już bardzo blisko… a kiedy skończyłem szkołę, nadal musiałem zakończyć zajęcia Kendo w centrum miasta turniejem regionalnym… moja rodzina i przyjaciele byli tam, by mi kibicować… Skończyło się na pobiciu każdy facet, który stanął przeciwko mnie... może szczęście... może byłem naprawdę dobry... ale to już nie ma znaczenia... wygrałem turniej... i dostałem swoją nagrodę... Black Miecz ze stali, z imprezy jechaliśmy prosto na lotnisko...w tym momencie pożegnaliśmy się z Lucasem... Stałem przy wejściu do odlotów... Lucas podszedł do mnie... właściwie był jedynym, który nalegał, żeby przyjść z rodzicami...jego rodzice rozmawiali z moimi rodzicami, byłem sam z Lucasem... „Więc… myślę, że to jest to…” powiedziałem. – Nie mów tak, jakbyśmy się już więcej nie widzieli… – powiedział. – Mój błąd… – powiedziałam, uśmiechając się do niego. „Nie zapomnij trenować… masz przyszłość z tym mieczem… i… nie zapomnij ćwiczyć, więc staniesz się silniejszy…” Powiedział. „Nie zapomnę tego… obiecuję…” Wyciągnęłam do niego rękę… po prostu podszedł bliżej i mnie przytulił… miałam wrażenie, że płacze… tak naprawdę Pierwszy raz widziałam go płaczącego... – I nie zapomnij o mnie… – powiedział. – Jakbym miał zapomnieć o moim starszym bracie… – powiedziałem. „…Pamiętasz… kiedy… powiedziałem, że nie mogę być twój…?” powiedział wycofując się. „Tak… i jest mi z tym dobrze… naprawdę…”, powiedziałem. "Jestem zdenerwowany... nie jestem gotowy na związek... ale coś ci powiem..." powiedział. „Słucham…” – powiedziałem. „Jeśli kiedykolwiek będę chciał umówić się z chłopakiem… poczekam…”, powiedział. - Ponieważ chcę, żebyś był moim pierwszym... nie teraz... ale w przyszłości... - powiedział. To sprawiło, że stałem się szczęśliwy! „Jasne! A kiedy będziesz na to gotowy… daj mi znać… układ?” Zapytałem ponownie wyciągając do niego rękę. "Umowa!" powiedział, ściskając mi ręce. Poczułem, że coś wpada mi w rękę...popatrzył na mnie i mrugnął... Puściłem i włożyłem ręce do kieszeni..czas już iść...pożegnaliśmy się i w końcu mogłem wejść do samolot... Podczas mojej długiej... DŁUGIEJ podróży... kiedy moi rodzice spali... w końcu udało mi się przeczytać, co to za notatka... Otworzyłem ją i uśmiechnąłem się na myśl o tym, co tam było napisane... ================================== "Co on napisał?" Alex zapytał. Otworzyłam portfel i wyjęłam notatkę ze środka, ku zaskoczeniu jego i Marka. „Kocham cię… ale na swój sposób…” Alex przeczytał wiadomość na głos, uśmiechnąłem się na to… – Musi cię naprawdę lubić… – powiedział Mark. „Wciąż z nim rozmawiam… widzę w nim tylko mojego starszego brata… nic więcej… przynajmniej… już nie…” wyjaśniłem. "Naprawdę jesteś pewien?" Alex zapytał. „Taaak….ale teraz już wiesz, dlaczego nie opowiadam ci rzeczy z mojej przeszłości…” Powiedziałem. - Taa... bo byłaś nudna... - Powiedział uderzając mnie poduszką. – Ty mały… – powiedziałam, rzucając w niego poduszką i zabierając notatkę. „Ach! Chcesz wojny!? Okej! Mark! Dorwać go!” Krzyknął. „2 na 1? Ok… Przynieś to!” Powiedziałem, rzucając się na nie, łaskocząc je, aż puściły poduszki. „Koniec gry” powiedziałem, gdy znalazłem się między nimi i naciągnąłem na nas kołdrę, trzymając oboje nieruchomo. " Czas spać!" Powiedziałem, kiedy kłócili się i walczyli ze mną... człowieku... kocham tych chłopców... -=Następna część: Powrót do pierwotnej fabuły!=-

Podobne artykuły

KIEDY SIĘ BAWISZ

Zawsze podobały mi się latynoskie kobiety. Jest w nich coś takiego jest bardzo egzotyczny i ekscytujący. Może to jakiś latynoski ogień; Może to słodki kolor ich ciemnej skóry; ich ciemne oczy... coś ... cokolwiek ... Podniecają mnie! Nic więc dziwnego, że mój wzrok przyciąga śniada słodycz młoda szczupła senorita siedząca na krześle przede mną. byłem obserwując ją, z przerwami, odkąd wystartowaliśmy. Nocny lot, Nowy Jork Z miasta do Los Angeles samolotem wypełnionym tylko w połowie. Tyle pustych siedzenia i pasażerowie rozłożyli się, pozostawiając wiele miejsce do manewrowania. Panna Latynoska czyta jakieś czasopismo dla kobiet, może Cosmo, może jakieś inny kawałek puchu...

1.5K Widoki

Likes 0

Problemy z wejściem na pokład, część 1

(Więcej tła niż czegokolwiek. Daj mi znać, co myślisz. Jeśli pozytywna, opublikuję więcej. Moja pierwsza historia, więc proszę o komentarz!) To miały być najlepsze lata w twoim życiu, ale mój pierwszy rok na uniwersytecie zaczął się kiepsko. Zostałem odrzucony przez moją rodzinę. Nie rozumieli mojego pragnienia pójścia do szkoły artystycznej. Mój ojciec powiedział, że specjalizacja z literatury angielskiej nic nie znaczy. Potrafiłem już czytać, więc po co płacić tysiące dolarów za kawałek papieru, który mówi, że mogę. Chcieli, żebym się ustatkowała, znalazła mężczyznę, który pomógłby mojemu ojcu w jego firmie hydraulicznej, ale byłam zdeterminowana. Powiedzieli, że nie chcą mieć ze mną...

1.4K Widoki

Likes 0

Niewolnik_(1)

Rozdział pierwszy Znalezienie niewolnika Minęło kilka miesięcy, odkąd ktokolwiek opuścił królestwo w poszukiwaniu nowych niewolników. Ale odkąd wojna wreszcie się skończyła, księżniczka Devania postanowiła wyruszyć i znaleźć taką. Przeszukiwała miasto po mieście, przeglądając setki młodych mężczyzn, ale żaden z nich nie wzbudził jej większego zainteresowania. Potem, po tygodniach poszukiwań, kiedy już miała się poddać, usłyszała niewielkie zamieszanie dochodzące z pobliskiego więzienia, więc musiała to tylko sprawdzić. A tam, na dziedzińcu, walcząc z pięcioma mężczyznami, stał najpiękniejszy mężczyzna, jakiego kiedykolwiek widziała. To był ten jedyny. Wyskoczyła z powozu, pobiegła do więzienia i zażądała, aby natychmiast przyprowadzono do niej chłopca. Strażnicy nie wahali...

987 Widoki

Likes 0

Oglądanie i robienie

OGLĄDAM I ROBIĘ John czuł, że zrobił bardzo dobry interes. Kiedy wprowadził się do tego apartamentowca, spotkał się z właścicielem, rozmawiał z nim i przekonał go, aby pozwolił mu pełnić funkcję woźnego/dozorcy/zarządcy rezydenta, wykonującego wszystko, co potrzebne w budynku za 200 dolarów miesięcznego czynszu plus wydatki. Zwykle zajmowało to mu tylko kilka godzin w miesiącu wolnego czasu, a jeśli w tym dniu musiał pracować w dzień powszedni, jego harmonogram pracy jako technika laboratoryjnego w firmie farmaceutycznej można było dostosować – większość rzeczy można było zrobić we wczesnych godzinach porannych. wieczorem lub nawet w sobotę. Mógł tam pracować o każdej porze od...

1.2K Widoki

Likes 0

Znalezienie drogi powrotnej do domu, część 5 i 6 z 6

<i> Część V Z części I - IV: Wróciłem z Afganistanu, postrzelony w ramię i po dwóch operacjach naprawy. Wyszedłem z wojska, aby pomóc mojej matce, która miała raka pęcherza, i wpadłem na licealistkę, w której się podkochiwałem. Dowiedziałem się, że jest samotną matką młodej córki i próbowałem ją zaprosić, tylko po to, by oskarżyła mnie, że traktuję ją jak kogoś, kto moim zdaniem nie potrafi o siebie zadbać i potrzebuje ratunku. Zrozumiała swój błąd i raz się spotkaliśmy, a potem zostałem zaproszony do jej domu, gdzie wpadłem na jej byłego, który ją odurzył, a potem mnie znokautował. Po incydencie Lily...

1.3K Widoki

Likes 0

Fragmenty mojego życia

Fragmenty mojego życia -- Przebieranki nastolatka Nazywam się Melvin lub Mel w skrócie, chyba że przebieram się za dziewczynę, a potem jestem Melani. Mam 14 lat mieszkam z moją samotną mamą i cieszę się latami, ponieważ nie mam nic do roboty poza realizowaniem mojej pasji, seksu. Są trzy rzeczy, które lubię robić i nie mogę powiedzieć, że wolę jedną lub drugą. Uwielbiam uczucie twardego kutasa w dłoniach i ustach; Uwielbiam czuć gorącą, mokrą cipkę chwytającą mój język i uwielbiam ubierać się jak dziewczyna. W Sklepie Użytkowym jestem dobrze znana z wybierania ubrań dla mojej nieistniejącej siostry. Wygląda na to, że są...

3.6K Widoki

Likes 0

Zmiana rzeczywistości (część 3)

Cześć chłopaki i dziewczyny! To Chase. Wiesz, osoba o której opowiada ta historia. Wiem, o czym myślisz – to nie może być prawdziwe. No cóż, zapewniam, że tak jest. Nie mogę ci tego udowodnić, chyba że spotkamy się pewnego dnia, a nawet wtedy będę musiał ci opowiedzieć całą sprawę od nowa. To jest coś, czego raczej nie zrobię, ponieważ jakiekolwiek ujawnienie tego, kim i czym jestem, może doprowadzić do mojego schwytania przez kogoś, kto chce zrobić ze mnie królika doświadczalnego. Nie wiem o tobie, ale nie zależy mi na tym, by zostać zamkniętym na resztę wieczności i poddanym wszelkiego rodzaju eksperymentom...

2.6K Widoki

Likes 0

Miłość Honor i posłuszeństwo

W dniu, w którym poznałam tę idealną piękność, musiałam ją mieć. Tinya i ja spotykaliśmy się przez kilka tygodni, zanim nawet próbowałem z nią uprawiać seks. Nie chciałem ryzykować, żeby ją rozzłościć. Miałem tę noc, kiedy postanowiłem, że mój ruch jest zaplanowany. Restauracja była bardzo droga. Świetne jedzenie i wino. Cudowna atmosfera. Spóźniła się ze mną, ale kiedy przyjechała, zapomniałem o jej spóźnieniu. Jej długie nogi tancerki zostały podkreślone przez 5-calowe obcasy. To sprawiło, że była prawie tak wysoka jak ja. Jej plisowana spódnica miała prawie osiem cali nad kolanami. Jej satynowa bluzka otulała jej piękne piersi. Wyraźnie widać było sutki...

2.1K Widoki

Likes 0

Nowy początek Sarah, część 3

Włożyłam płaszcz przeciwdeszczowy i podeszłam do toaletki. Przypływ energii przeszył moje ciało, gdy obserwowałam siebie w lustrze, stojąc nago w płaszczu, czarnych pończochach i niczym więcej. Moje sutki były sterczące i delikatne i czułam się jak seksowna zmysłowa kobieta, cały obraz był tak erotyczny. Poszedłem do biura, wziąłem tylko klucze do biura i wróciłem do siedzenia i czekania na limuzynę z Lance'em i Michigan. Po kilku minutach zadzwonił telefon Lance'a, wstaliśmy i wyszliśmy z biura, tym razem sprawdziłem drzwi, aby upewnić się, że są za nami zamknięte. Stojąc między Lance'em a Michigan w windzie, czułam się jak dziwka, w którą Lance...

3.3K Widoki

Likes 0

NA SIŁOWNI_(1)

Jedną z korzyści firmy, w której pracuję, jest członkostwo w ich siłowni. Od urodzenia naszej córeczki ćwiczę 3-4 razy w tygodniu. Wzięłam dzień wolny, żeby zabrać naszą córeczkę do lekarza na kontrolę. Wszystko było w porządku, kiedy szliśmy do domu mojej mamy. Poczułam, że potrzebuję trochę czasu dla siebie, więc poprosiłam mamę, żeby zatrzymała Heather na noc. Bruce był poza miastem w interesach, więc w domu zaplanowałem całkiem filmowy wieczór. Moja współpracownica Susie również ćwiczyła na tej samej siłowni. Bez mojej wiedzy, ponieważ zwykle nie chodzę po południu, Susie tam była, kończyłem trening i szedłem na pokazy. Usiadłem na ławce i...

4.4K Widoki

Likes 0

Popularne wyszukiwania

Share
Report

Report this video here.