Idąc dalej - Rozdział 3

1.8KReport
Idąc dalej - Rozdział 3

Iść dalej

Rozdział 3

Czas wydawał się zamrożony. Wyraz szoku i przerażenia na twarzy Evelyn został zestawiony z mokrymi resztkami mojej spermy na jej policzkach i podbródku. Mój fiut wypadł mi z ręki, a moja głowa czuła się, jakby poruszała się przez melasę, gdy powoli obracała się w kierunku wejścia do łazienki.

- Wygląda na to, że wy dwoje dużo kombinowaliście – powiedział nonszalancko pan Clark z lekkim uśmiechem, rozglądając się po łazience, jakby szukając innych członków naszej małej imprezy. – Zastanawiałem się, gdzie zniknęłaś tak długo.

Zapadła niezręczna cisza. Evelyn, wciąż klęcząca na podłodze, zaśmiała się nerwowo. Uśmiech pana Clarka stał się diabelski.

– Teraz nie czas na śmiech, dziwko – powiedział szorstko pan Clark, podchodząc do nas. Evelyn wzdrygnęła się. „Z mojego punktu widzenia są dwie możliwości. A, zgłaszam cię do szkoły i masz poważne konsekwencje, albo... możemy coś wymyślić. Między nami trzema – dodał ze złym błyskiem w oku.

W ogóle nie podobało mi się, dokąd to zmierza.

„C-co masz na myśli?” Niewinny głos Evelyn przebił się przez moją plątaninę myśli.

Pan Clark skinął głową, wciąż się uśmiechając. "Tak myślałem." Jego owłosione ręce przeniosły się na spodnie i zaczął rozpinać spodnie. Ze swoimi przerzedzonymi brązowymi włosami, gęstymi okularami i bladą cerą był naprawdę nieatrakcyjnym mężczyzną. Ale był ogromny i imponujący, i myślę, że właśnie to sprawiło, że stanąłem na swoim miejscu, zamiast wydostać się stamtąd do diabła. Evelyn wydawała się być podobnie poruszona. Jej usta były otwarte, gdy zdała sobie sprawę, co się stanie.

Pan Clark odpiął szelki i pozwolił spodniom opaść do kostek, pozostawiając go tylko w obcisłej bieliźnie.

– Wstań, dziwko – mruknął, wskazując na Evelyn. Jego oddech stał się nierówny. Zacząłem czuć się chory, na litość Evelyn. Spojrzałem na nią, próbując przekazać mój smutek i poczucie winy poprzez kontakt wzrokowy. Spojrzała na mnie nie z gniewem, ale ze strachem. Trzęsąc się nogami, powoli wstała, zakrywając cipkę dłońmi. Moja sperma na jej twarzy była teraz zmieszana ze łzami.

Spojrzałem z powrotem na pana Clarka, którego ciasne białoskóre były wypukłe. Jego ręce powoli masowały jego kutasa w bieliźnie. Potem go wyjął.

Był gigantyczny. Bez żartów, musiało mieć co najmniej 9 cali, a nie było jeszcze w pełni trudne. Evelyn głośno przełknęła łyk. Pan Clark zaczął głaskać swojego penisa, wydając chrząkanie z tyłu gardła.

– A teraz kurwa – powiedział.

Co?

„Słyszałeś, co powiedziałem, pieprz go, ty brudna dziwko!” Szept pana Clarka stał się głośniejszy, gdy skupił się na nas dwóch. „Pieprz go, albo któryś z was może teraz zacząć ssać mojego fiuta”.

Gówno. Gówno, gówno, gówno.

Evelyn spojrzała na mnie. Oboje wiedzieliśmy, że naszą jedyną opcją było zacząć uprawiać ze sobą seks, teraz, zanim zmusi nas do seksu z nim. Ręka Evelyn zaczęła odsuwać się od jej cipki w kierunku mojego krocza. Wtedy zadzwonił dzwonek.

Prawie płakałem z ulgi. Pan Clark pośpiesznie wepchnął swojego członka z powrotem do spodni.

– Nie myśl, że jeszcze skończyliśmy – powiedział złośliwie, patrząc nam obu w oczy. „Jest o wiele więcej, aby przyjść, nie martw się.” Mrugnął do nas i wyszedł niedbale z łazienki, gdy dzieci zaczęły wychodzić z zajęć. Evelyn i ja skoczyliśmy, żeby posprzątać nasze dowody. Złapała majtki i telefon z podłogi, a ja złapałem mokry ręcznik papierowy, żeby wytrzeć zaschniętą spermę z jej twarzy.

"Co zrobimy?" Zapytała ze łzami w oczach.

„Nie wiem” – odpowiedziałem szczerze.

Pieprzyć moje życie.

* * *

Tej nocy leżałem w łóżku, nie mogąc zasnąć. Właśnie prawie uniknęliśmy gniewu gigantycznego kutasa pana Clarka. Kto by wiedział, że miał tego typu pragnienia? Rzucając się i obracając, starałem się wyrzucić z głowy wszystkie myśli o panu Clarku i zamiast tego pomyśleć o tym, co wydarzyło się wcześniej. Seks z Evelyn. Wciąż czułem jej cipkę owiniętą wokół mojego kutasa, pieprzącego mnie prosto do nieba, a jej usta przesuwały się po trzonie mojego niesamowicie twardego kutasa.

Coś jednak nadal się nie zgadzało. Dlaczego to się w ogóle wydarzyło? Dla mnie motywacja była jasna. Jak powiedział Sean, w morzu są inne ryby. Moje wypróbowanie innych ryb akurat miało miejsce w łazience chłopca podczas fizyki. Tak czy inaczej, to był seks, mimo że Evelyn była urocza i mądra i może mogłoby to zmienić się w coś więcej. Ale to wciąż było połączenie, mój sposób na przejście od złamanego serca. Ale dla niej, co to było, co to znaczyło i dlaczego? Nie rozmawiałam z nią od incydentu w łazience i nie miałam zamiaru dzwonić do niej o pierwszej w nocy, żeby omówić, co się stało. Porozmawiam z nią jutro.

Ale mógłbym porozmawiać z Seanem. Jasność mojego iPhone'a w ciemnościach początkowo mnie oślepiła, ale bez większych problemów udało mi się znaleźć jego kontakt.

"Witam?" odpowiedział oszołomiony.

– Hej stary, mam nadzieję, że cię nie obudziłem – powiedziałem, doskonale wiedząc, że go obudziłem. Jak prawdziwy najlepszy przyjaciel, tylko przez kilka minut narzekał, jak dobrze spał.

Opisałem mu, co wydarzyło się tamtego dnia, dopóki nie wszedł pan Clark. Jak powiedziałem, na razie starałem się wyrzucić z głowy wszystkie myśli o tym wydarzeniu. Poza tym chciałem sobie z tym poradzić sam. Musiał być jakiś sposób, żeby się z tego bezpiecznie wydostać. Musiało.

Sean, jak wspomniałem, był bardzo zmęczony, co wyjaśniało, dlaczego nie zdziwił się, kiedy mu powiedziałam, że Evelyn obnaża mi majtki na lekcji fizyki i prowadzi mnie do łazienki. Szczerze mówiąc, przekroczyło moje oczekiwania, że ​​w połowie opowieści nie zaczął chrapać.

Jednak ożywił się, kiedy powiedziałem mu, że Evelyn i ja uprawialiśmy seks.

"Czekaj, co? Pieprzyłeś ją?

– Uh, tak, właśnie to powiedziałem, stary.

„Jak, legit, pieprzył ją, prosto w cipkę, na środku łazienki chłopca?”

„Zaufaj mi, ja też nie mogę w to uwierzyć”.

Sean milczał. Po chwili powiedział: „Nie sądziłem, że masz jaja, człowieku!”

„Ani ja Sean, ani ja.”

"Jak było? Rozmawiałeś z nią od tamtej pory?

„To było zajebiste i nie, nie rozmawiałem z nią”.

"Powinieneś."

„Zaufaj mi, będę. Jutro. Dobrej nocy, człowieku.

„Spróbuję, teraz, kiedy mnie obudziłeś.” Znowu typowy Sean.

– Zamknij się, Sean.

– Też cię kocham, Derek – zakpił, zanim odłożył słuchawkę.

Za dużo myślenia o Evelyn raniło mój mózg. Zdecydowałem się przypisać to wszystko jednej na milion szansy, że gorąca, popularna dziewczyna naprawdę mnie polubiła i chciała mojego penisa.

Przewróciłem się, zamknąłem oczy i zasnąłem.

* * *

Cały następny dzień bałem się lekcji fizyki. Normalnie dni szkolne mijają dla mnie niesamowicie powoli, ale ten mijał, jakby mówiąc: „Nie mogę się doczekać, aż dojdziesz do fizyki!” Pierdol się, życie.

Przygotowałam się, idąc przez drzwi do pokoju pana Clarka. Zrobiło mi się niedobrze i starałem się wstrzymać lunch. Pieprzyć to, pomyślałem i wziąłem głęboki oddech, otwierając drzwi.

Niemal natychmiast wypuściłem oddech. Stanie z przodu sali i pisanie jej imienia na tablicy było jej namiastką. Dzięki Bogu.

"Pan. Clark nie czuje się dzisiaj zbyt dobrze, więc będę twoją pomocniczką na okres. Wysoka, młoda, atrakcyjna brunetka, jej zastępczyni, wydawała się być właśnie po studiach, a jej obecność natychmiast ogrzała pokój. – Nazywam się panna Garner. Zostawił ci paczkę do skompletowania przed końcem okresu. I kazał ci przypomnieć, że masz test w piątek.

I to było to. Uciekliśmy, przynajmniej na dzisiaj. Usiadłam obok Evelyn, gdy panna Garner rozdawała paczki.

– Cześć – powiedziała z lekkim uśmiechem.

– Hej – odpowiedziałem.

Evelyn wzięła głęboki oddech. – Wiesz, że nie jestem na ciebie zła ani nic, prawda? Zatrzymała się. – Na wczoraj – dodała szybko.

Uśmiechnąłem się z ulgą. – Dobrze, cieszę się.

– Mam nadzieję, że ty też nie jesteś zły.

– Zaufaj mi, Evelyn, nie jestem. Poza… zakończeniem, naprawdę mi się podobało.

- Ja też, Derek, ja też. Ale co, do diabła, zrobimy z... nim? Nie możemy mieć tego nad naszymi głowami.

„Zaufaj mi, pracuję nad tym.” I to była prawda. Myślałem o tym, co robić, po prostu nie miałem jeszcze żadnych dobrych, konkretnych pomysłów. Ale nie musiała tego wiedzieć.

„Dam ci znać, kiedy wszystko wymyślę. Wszystko będzie dobrze – powiedziałem, kładąc rękę na jej. Uśmiechnęła się na mój dotyk. Byłem zaskoczony. Jej reputacja mająca wielu chłopaków w krótkim czasie była prawdziwa, ale była naprawdę miłą dziewczyną.

„Zróbmy ten pakiet, dobrze?” Zapytałam.

– Jasne – powiedziała. – Ale najpierw jeszcze jedna rzecz. W piątek wieczorem urządzam przyjęcie w moim domu. Czy chciałbyś, hm, chcieć przyjść?

To pytanie naprawdę mnie zaskoczyło. Ale od razu znałem odpowiedź.

– Tak, zdecydowanie chciałbym cię znowu zobaczyć.

"Dobra!" powiedziała radośnie. I przez resztę okresu pracowaliśmy nad naszymi pakietami bez żadnych problemów. Chciałbym, żeby pan Clark był nieobecny każdego dnia.

* * *

Jak się okazało, następnego dnia musiałem przegapić jego zajęcia, podobnie jak Evelyn. Eksperyment nie powiódł się w jednym z laboratoriów chemicznych w skrzydle naukowym, a opary wyciekały z jednej z sal lekcyjnych. Cały korytarz został odgrodzony, a zajęcia, które miały się tam odbywać, zostały przeniesione do stołówki. Na szczęście nasza lekcja fizyki była jedną z klas, które były niedostępne. Znowu udało nam się go uniknąć, ale jak długo to może trwać?

* * *

Wreszcie nadszedł piątek. Dzień przyjęcia Evelyn, ale także dzień testu z fizyki. Nie było mowy, żeby pan Clark był nieobecny w dniu egzaminu.

Miałem rację. Uśmiechnął się do mnie niewinnie, gdy szłam w klasie, ale wiedziałam, jakie brudne myśli kryją się pod spodem. Na szczęście test nie był taki trudny, ale kilka razy prawie zwymiotowałem. Pan Clark zawsze chodził po rzędach jak żołnierz podczas każdego testu i niestety moje przydzielone miejsce znajdowało się w lewym tylnym rogu pokoju. Za każdym razem, gdy przechodził obok mnie, pan Clark ocierał się o moje ramię swoim kroczem, co za każdym razem powodowało u mnie grymas. Zrobił to samo z Evelyn, a kiedy wspomniała o swoim teście, przypadkowo go upuścił i kazał jej go podnieść, żeby mógł zajrzeć do jej spódnicy. To musiało się skończyć. Ale już.

W końcu zadzwonił dzwonek. Szybko oddałem test i wybiegłem z pokoju za Evelyn, zanim pan Clark zdążył się wypowiedzieć choćby jednym słowem. Byliśmy w domu za darmo! Przynajmniej do poniedziałku, ale jeśli o mnie chodziło, to było o lata świetlne.

- Do zobaczenia dzisiaj, Derek? – zapytała mnie Evelyn, a jej niebieskie oczy zdradzały szczęście po tak strasznym tygodniu.

– Zdecydowanie – powiedziałem pewnie, z uśmiechem.

* * *

Nie lubię imprezować, ale od czasu do czasu lubię dobrze się bawić i od samego początku impreza Evelyn była świetna. Zaprosiłam Seana jako plus jeden, ale powiedział, że musi opiekować się swoją młodszą siostrą i nie jest w stanie tego zrobić. Więc podjechałem sam do jej domu. Było tam już dużo samochodów i wyglądało na to, że impreza dopiero zaczynała się rozkręcać. Perfekcyjne wyczucie czasu.

Wszedłem do domu i natychmiast byłem narażony na dużo tańca, głośnej muzyki i oczywiście picia. Rozejrzałem się. Dom był duży, ale nie za duży, i ładnie udekorowany, ale nie w nic nadzwyczajnego, z wyjątkiem dużego witrażowego okna, które zdobiło jedną ze ścian domu. W sumie był to piękny dom.

Po kilku minutach zobaczyłem Evelyn. Miała na sobie biały top i fioletową spódnicę i wyglądała idealnie jak zawsze. Wyglądała też na trochę podchmieloną.

„Cieszę się, że udało ci się to zrobić!” powiedziała, chwytając mnie za ramię i prowadząc mnie w sam środek tłumu tańczących nastolatków. Ujęła obie moje dłonie w swoje i zaczęła tańczyć do rytmu. Nie jestem najlepszą tancerką, ale nie jestem okropną i na szczęście nie zrobiłam z siebie zbytniego głupca.

W końcu muzyka zaczęła nabierać tempa i na początku wydawało mi się, że wyobrażam sobie Evelyn ocierającą się o moje krocze. Potem znów to poczułem. Wkrótce była pełna ocierania się o mnie. Do tego momentu trochę się wypiłem, a ona wypiła więcej niż ja, więc oboje trochę tam byliśmy.

Spojrzałem na nią i zobaczyłem w jej oczach to samo spojrzenie, które miała w łazience. Chciała mnie, a ja jej też. Pochyliła się do przodu.

"Zaszalejmy!" Krzyczała mi do ucha przez muzykę. Tak, była trochę pijana. Tylko trochę.

Pociągnęła mnie na jedną z sof ustawionych wzdłuż ściany i rzuciła na nią. Wskoczyła na moje kolana i usiadła na mnie okrakiem, całując mnie namiętnie. Jej usta były mieszanką tego samego truskawkowego błyszczyka i piwa. To nie była w połowie zła mieszanka.

Ponieważ miała na sobie spódniczkę, jedyną rzeczą pomiędzy jej mokrą cipką a moim kroczem były jej szybko zwilżające majtki. Czułem jej ciepło nawet przez spodnie khaki.

– Pragnę cię – szepnęła mi do ucha i zeszła ze mnie, ciągnąc mnie przez tłum i po schodach do swojego pokoju. Zamknęła drzwi i zamknęła je. Miałem okazję rozejrzeć się tylko przez kilka sekund i zauważyłem motyw fioletu i mnóstwo pluszaków, zanim moje spodnie były opuszczone, a jej dłoń obejmowała mojego twardego kutasa.

„Strip”, powiedziała mi bez tchu. Oczywiście zastosowałem się. Ona też zaczęła się rozbierać, a ja podziwiałem jej ciało, gdy widziałem je teraz zupełnie nagie. Była piękna, ze wszystkimi odpowiednimi krągłościami, wspaniałym tyłkiem i jędrnymi, lśniącymi piersiami. I oczywiście włosy z cipki, w których zakochałam się, gdy pierwszy raz je zobaczyłam.

Opadliśmy na łóżko, ona na mnie, całując mnie mocno. Przesunąłem rękę do jej prawej piersi i delikatnie ją ścisnąłem, po czym drażniłem sutek palcem. Jęknęła cicho, mrucząc przy mojej szyi. Obróciłem ją tak, że byłem na górze i powoli całowałem jej twarz i szyję, aż dotarłem do tej samej piersi. Wziąłem jej maleńki sutek do ust i ssałem jak cukierek, po czym delikatnie go ugryzłem. Bardzo to lubiła. Przesunąłem palcem po szczelinie między jej wargami i poczułem, że robi się jeszcze bardziej mokra. Naprawdę to lubiła.

Zostawiłem jej pierś i pocałowałem w dół jej idealny, jędrny brzuch, a potem jeszcze dalej, aż dotarłem do jej cipki. Powoli wyciągnąłem język i wsunąłem go w jej szczelinę, po raz pierwszy posmakując jej cudownych soków. Były pyszne, w sam raz do egzotycznej słodyczy. To było ekscytujące. Zanurkowałem głębiej, biorąc jej łechtaczkę do ust i ssąc ją. Uderzyła się w moją twarz i chwyciła moją głowę obiema rękami, wciskając mocniej w swoją cipkę.

„Kurwa tak!” krzyknęła. Odsunąłem się na chwilę, ale ona przycisnęła mnie z powrotem. Naprawdę tego chciała. Z przyjemnością spełniłem polecenie i ponownie wyciągnąłem język, tym razem tak daleko, jak tylko mogłem, do jej dziurki. Dłonią drażniłem jej łechtaczkę. To było dla niej, a ona eksplodowała. Wypiłem jej pozostałe soki i wróciłem, by ją pocałować.

Oboje wiedzieliśmy, co będzie dalej. Wyłożyłem mojego fiuta i wepchnąłem go w nią. Krzyknęła z przyjemności, a ja wydałem własne chrząknięcie. Kurwa, czułem się tak dobrze. Była tak gładka i mokra, że ​​odpowiednia ilość ciasności ściskała mojego fiuta. Jej ściany cipki wydoiły mój trzonek, gdy powoli ją pieprzyłem, uderzając ją w pachwinę przy każdym pchnięciu.

- Pieprz mnie mocno, Derek - wymamrotała z mocno zamkniętymi oczami. – Pieprz mnie tak mocno.

Zwiększyłem tempo, mój kutas wchodził i wychodził, wchodził i wychodził, wypełniając jej ciasną dziurkę do końca. Poruszałem się coraz szybciej, aż oboje byliśmy blisko.

– Spuść się we mnie – jęknęła. „Jestem na pigułce”.

Pchałem mocniej i szybciej, dopóki nie mogłem tego dłużej wytrzymać.

„Dochodzę!” Krzyknąłem i zatopiłem się w jej cipce, wbijając w nią moją spermę.

"O tak!" płakała, gdy ona też wybuchła w orgazmie.

Upadłem na nią, wyczerpany. – To było niesamowite – wyszeptałam.

– Tak – skinęła głową bez tchu. Wyciągnąłem się z niej i po prostu leżałem obok niej, nie mówiąc ani słowa, dzieląc ten wyjątkowy moment.

* * *

Nie zdawałem sobie sprawy, że zasnąłem, dopóki nie obudziłem się później. Nigdzie nie widziałem zegara, ale iPhone Evelyn leżał na nocnym stoliku, więc podniosłem go i spojrzałem na niego. Tylko 10:30. Uff. Mieliśmy trochę czasu.

Z ciekawości, choć prawdopodobnie nie powinienem, przesunąłem palcem w prawo po ekranie jej telefonu. To, co zobaczyłem, sprawiło, że prawie upuściłem telefon.

Nie miała kodu dostępu, więc jej telefon otworzył się w ostatnio używanej aplikacji – galerii.

Tam było wideo. Dokładniej, było to nagranie z łazienki chłopca w liceum. Wcisnąłem przycisk odtwarzania i zobaczyłem swoją twarz, stękając z przyjemności, gdy waliłem Evelyn od tyłu.

Nagrywała cały czas.



Ciąg dalszy nastąpi...


***************

~ Doktor

Podobne artykuły

Transport ciężarowy z Becky Rozdział 1

ROZDZIAŁ 1 Zaczął się jak zwykły dzień, kiedy zadzwonił budzik i wiedziałam, że muszę wstać i iść, jeśli mam umówić się na poród na czas. Przecierając zaspane oczy, wciąż leżąc w łóżku próbując się obudzić, złapałam za telefon, żeby sprawdzić poranne wiadomości. Kiedy wcisnąłem przycisk internetu, pojawiła się strona pornograficzna, którą oglądałem poprzedniego wieczoru, a moją uwagę przykuło wideo z dużymi cyckami rudymi. Dlaczego nie, pomyślałem sobie, kiedy sięgnąłem w bokserkach i owinąłem dłoń wokół mojego porannego drewna. Nacisnąłem odtwarzanie na filmie i podparłem telefon kocem. Wyciągnąłem fiuta z bokserek i powoli zacząłem przesuwać ręką w górę iw dół, obserwując, jak...

1.7K Widoki

Likes 0

Mój najlepszy przyjaciel_(11)

Ja i moja najlepsza przyjaciółka Sophie znamy się od pierwszej klasy liceum. Oboje byliśmy dość głośni i myślę, że to nas połączyło. Pierwsza myśl, jaka przyszła mi do głowy, kiedy po raz pierwszy zobaczyłam Sophie, dotyczyła tego, jaka jest piękna. Była chuda, ale wysportowana, miała długie blond włosy i lodowato niebieskie oczy. Podeszła prosto do mnie i przedstawiła się. Byłam bardzo zaskoczona, że ​​pierwszego dnia ktoś tak wspaniały będzie ze mną rozmawiał, ale nie przepuściłam okazji, więc też się przedstawiłam i od tamtej pory jesteśmy jak makaron z serem, nierozłączni. Wkrótce dowiedzieliśmy się, że zajmujemy się praktycznie dokładnie tymi samymi rzeczami...

3.3K Widoki

Likes 0

Niebezpieczne 2

Niebezpieczne 2 Leżeli tam przez coś, co wydawało się wiecznością w ciągu zaledwie kilku minut. Ona w stanie transu po swojej męce, on po prostu szczęśliwy, że tam jest, ze swoją zabawką; ta kobieta. Jego twarz w jej włosach, kiedy leżała na nim, prawie zasypiając, kiedy bardziej się odprężała z tym mężczyzną, który tak bardzo doprowadził ją do krawędzi tuż przedtem. Cieszył się tą chwilą; czuł jej ciepło, zapach jej perfum, odurzający go Mógłby leżeć tu z tą kobietą na zawsze, wdychając jej zapach, czując ją ciepło. Ale nie dlatego oboje tu byli. Delikatnie odsunął ją na bok, zsuwając się z...

1.6K Widoki

Likes 0

Przygody Naruto w Wiosce Liścia!

W wiosce liścia była spokojna wiosna, Orochimaru był niezwykle cichy, inne wioski wysyłały od czasu do czasu wiadomość, że wszystko jest w porządku i żadna pomoc nie jest potrzebna. Jednak w tym momencie, tak jak powiedzieliby Rock Lee i Might Guy, „te dzieciaki przeżywają wiosnę swojej młodości! Miłość! A pasja to drogi do dorosłości!” To był jeden z najbardziej prawdziwych cytatów wypowiedzianych przez Might Guya, który dokładnie opisywał, co działo się w wiosce liścia w tym czasie... Tuż po misji, na obrzeżach wioski liścia, w przytulnej gospodzie, Naruto, Sakura i Sasuke przygotowywali się do wyjścia na kolację do lokalnego sklepu z...

1.4K Widoki

Likes 0

Dom Fosterów

Dom Fosterów Zastrzeżenie: to, co następuje, jest dziełem fantasy. W związku z tym zdecydowałem się umieścić go w świecie, w którym antykoncepcja jest w 100% bezpieczna, skuteczna i dostępna, a wszystkie choroby przenoszone drogą płciową zostały wyeliminowane. W prawdziwym świecie niektóre wybory, których dokonują te postacie, byłyby niezwykle ryzykowne. Nie zachowuj się jak oni. Szczęka Michaela opadła, kiedy patrzył na nagą kobietę na łóżku. Widywał nagie kobiety w magazynach, ale to był jego pierwszy raz w prawdziwym życiu, a ona była równie seksowna jak zawodowcy z magazynów. Jej prawie 30-letnie ciało wciąż było napięte i jędrne. Jej piersi 36D obwisły na...

1.4K Widoki

Likes 0

EKONOMIA DOMOWA_(0)

Andrea Patterson sprawdziła swój terminarz i wyjęła teczkę Millie Evans. Otworzyła go i szybko przejrzała, robiąc kilka notatek w żółtym notatniku, który miała na swoim dużym biurku. Millie była dobrą uczennicą o miłym usposobieniu i wydawało się, że radzi sobie całkiem nieźle na tym ostatnim roku. Rozległo się pukanie do drzwi i Millie weszła do gabinetu Andrei i usiadła naprzeciwko biurka. „Właśnie przeglądałam twoje akta i wygląda na to, że radzisz sobie bardzo dobrze w szkole średniej” – zaintonowała pani Patterson – „Mogę zaświadczyć, że w mojej klasie wykonujesz wspaniałą robotę!!! Millie zarumieniła się trochę i odpowiedziała: „Cóż, naprawdę kocham...

1.2K Widoki

Likes 0

Oglądanie i robienie

OGLĄDAM I ROBIĘ John czuł, że zrobił bardzo dobry interes. Kiedy wprowadził się do tego apartamentowca, spotkał się z właścicielem, rozmawiał z nim i przekonał go, aby pozwolił mu pełnić funkcję woźnego/dozorcy/zarządcy rezydenta, wykonującego wszystko, co potrzebne w budynku za 200 dolarów miesięcznego czynszu plus wydatki. Zwykle zajmowało to mu tylko kilka godzin w miesiącu wolnego czasu, a jeśli w tym dniu musiał pracować w dzień powszedni, jego harmonogram pracy jako technika laboratoryjnego w firmie farmaceutycznej można było dostosować – większość rzeczy można było zrobić we wczesnych godzinach porannych. wieczorem lub nawet w sobotę. Mógł tam pracować o każdej porze od...

979 Widoki

Likes 0

11] Kroki na drodze życia.

JEŚLI OBRAZUJE CIĘ SEKS GEJSKI, PROSZĘ NIE CZYTAJ TEGO ARTYKUŁU. WITAMY WASZE OPINIE I KOMENTARZE. NIE WAHAJ SIĘ ZE MNĄ SKONTAKTOWAĆ. Kroki Wzdłuż Drogi życie. Opowiedzenie o tym, jak zostałem wprowadzony w gejowski seks, obudziło wiele uśpionych wspomnień, wspomnień wydarzeń i wydarzeń, twarzy i faktów, imion i osób, które dawno odeszły z mojego życia, rzeczy, które od dawna tkwią w zakamarkach mojego mózgu. prawie 40 lat. Wiele zostało zapomnianych i wiele zostało pogrzebanych pod świeższymi, nowszymi doświadczeniami, dopóki wspomnienia tych żywiołowych czasów nie wypłynęły na powierzchnię mojego umysłu. Ale przez te wszystkie lata, odkąd go poznałem, nigdy nie zapomniałem Bunty'ego, jego...

1.8K Widoki

Likes 0

KIEDY SIĘ BAWISZ

Zawsze podobały mi się latynoskie kobiety. Jest w nich coś takiego jest bardzo egzotyczny i ekscytujący. Może to jakiś latynoski ogień; Może to słodki kolor ich ciemnej skóry; ich ciemne oczy... coś ... cokolwiek ... Podniecają mnie! Nic więc dziwnego, że mój wzrok przyciąga śniada słodycz młoda szczupła senorita siedząca na krześle przede mną. byłem obserwując ją, z przerwami, odkąd wystartowaliśmy. Nocny lot, Nowy Jork Z miasta do Los Angeles samolotem wypełnionym tylko w połowie. Tyle pustych siedzenia i pasażerowie rozłożyli się, pozostawiając wiele miejsce do manewrowania. Panna Latynoska czyta jakieś czasopismo dla kobiet, może Cosmo, może jakieś inny kawałek puchu...

1.3K Widoki

Likes 0

CLAIRE #3: IMPREZA Z BIELIZNĄ

Spóźniła się jak zwykle! Claire po prostu nie mogła nigdzie dotrzeć na czas. Dlaczego, u licha, w ogóle zgodziła się wziąć udział w imprezie z bielizną w domu Cathy? Ponieważ Frank wyjechał w interesach i był to wieczór w tygodniu, miała problem ze znalezieniem opiekunki dla bliźniaków. Była zmęczona i perspektywa oglądania pokazu bielizny była ostatnią rzeczą, na jaką miała ochotę, ale Cathy zaprosiła ją ponad miesiąc temu i obiecała „ciekawy wieczór”. Jak ona dała się w to wciągnąć?!? No cóż, kilku innych jej przyjaciół miało tam być, a niektórych z nich nie widziała od miesięcy. Kiedy dotarła do domu Cathy...

1.2K Widoki

Likes 0

Popularne wyszukiwania

Share
Report

Report this video here.