Zginać. Gówno. Chłopaki i ja graliśmy w pokera w salonie tylko przez godzinę i brakowało mi funduszy, nie mogłem w to uwierzyć, miałem passę porażek. – Clairy, chodź, przynieś tacie piwo. - powiedziałam przywołując córkę. Leżała na podłodze i oglądała telewizję, normalnie to nie był mój weekend na opiekę, ale Aileen pomyliła daty i nie zamierzałem odwoływać chłopaków. Patrząc na moje żetony, teraz żałuję, że ich nie miałem. „Ok tatusiu”. Powiedziała wstając i idąc do kuchni. Obserwowałem, jak Roger patrzył na nią, gdy wychodziła z pokoju. Nie mogłem go winić. Opalone nogi, idealnie muśnięta słońcem skóra i ciemne oczy kontrastujące z...
1.8K Widoki
Likes 0