Pewnego sobotniego poranka obudziłam się jasno i wcześnie, by poczuć cudowne uczucie porannego robienia loda. To nie było tak, jak moja żona dawała mi głowę, ale od czasu do czasu zaskakiwała mnie w ten sposób, gdy budziła się w dość rozbrykanym nastroju. Podobało mi się uczucie mokrych ust przesuwających się w górę iw dół mojego kija i dłoni pieszczącej moje jądra. Ręka wydawała się znajoma i niepodobna do mojej żony, więc skończyłem przecierać oczy i spojrzałem w dół, by znaleźć moją córkę Rosie, która z miłością mnie trzyma. „Nie martw się tatusiu, mama wyszła do pracy już dziś rano i nie...
3.3K Widoki
Likes 0